Euforia lokalna, którą widzieliśmy w środę w USA, nabrała w czwartek prawdziwie globalnego charakteru, omijając wyłącznie Wielką Brytanię. FTSE100 spadło o 0,32%. Winę ponosiły za to głównie spółki motoryzacyjne (Auto Trader spadał o 7,16%, a Rolls Royce o 3,69%). Główne indeksy strefy euro drożały w różnym stopniu, zyskując o 0,12% (FTSE MiB) do nawet 1,70% (DAX). Pozytywne globalne nastroje doskonale puentowało euro, kurs EURUSD umacniał się o 0,70%.

WIG20 wzrósł o 3,09%, mWIG40 o 1,31%, a sWIG80 o 0,45%. Obroty na GPW przekroczyły 1,9 mld zł. Absolutną gwiazdą dnia po dobrym raporcie było Pekao (+7,94%), PKO po neutralnym drożało o 1,94%. Duże pozytywne kontrybucje wnosiły Orlen (+3,51%) i Santander (+3,72%), a także korzystający z potężnego odbicia cen surowców KGHM (+4,02%), Miedź drożała wczoraj o 4,72%, a srebro o 2,76%. Tematem dnia w Warszawie bez wątpienia były informacje z AHL Partners, które poinformowało, że ujawnione pozycje w rejestrze krótkiej sprzedaży zostały zgłoszone w wyniku pomyłki. Debatę o tym, czy należy traktować zdarzenie w charakterze groteski czy poważniej pozostawiamy czytelnikom, potencjalna kara o wartości do 500 tys. zł na pewno będzie budziła emocje wśród inwestorów indywidualnych jeszcze przez kilka dni. Sami zastanawiamy się, czy istnieje szansa, że wczorajsza sesja była przełomem dla warszawskiej giełdy, decyzję pomoże podjąć przebieg dzisiejszej – fałszywych sygnałów zmiany sytuacji mieliśmy w ostatnich tygodniach kilka, ale zawsze brakowało im ciągu dalszego dzień później.

S&P500 rosło wczoraj o 0,74%, a NASDAQ o 1,51%, VIX dalej spadał. Sugeruje to kontynuację euforii w USA, ale neutralne zamknięcie DJIA i gigantyczne rozwarstwienie międzysektorowe w Nowym Jorku może budzić pewne obawy. O kolejne 3,44% drożała wczoraj Meta, o 3,25% AMD, o 2,94% Tesla. Dalej spadał sektor czystej energii, ale korygowały się też banki. Sprawia to, że dzień nabrał nieco mieszanego charakteru, który stawia kontynuację „Trump trade” pod znakiem zapytania. FOMC i Jerome Powell zrobili dokładnie to, czego można było oczekiwać – główna stopa została obniżna o 25 pb (do przedziału 4,50-4,75%), a prezes Fed podczas konferencji podkreślał postępy w walce z inflacją, nadzieje na „brak lądowania” lub w najgorszym przypadku „miękkie lądowanie” i dał sygnał, że dalsze działania nie będą uzależnione od histerycznych ocen potencjalnych efektów polityki gospodarczej Donalda Trumpa, a od bieżących danych.
Rynki azjatyckie notują dziś mieszaną sesję, spadają indeksy w Hong Kongu i Szanghaju, co jest sygnałem niepokoju przed ogłoszeniem stymulusu fiskalnego, który jest spodziewany w dalszej części dnia. Mimo wszystko sesja w Europie powinna się rozpocząć na plusach, przebieg dnia w Polsce stoi pod lekkim znakiem zapytania po wczorajszych silnych wzrostach. Raport Dino raczej nie będzie wsparciem – wyniki są słabsze niż można było mieć nadzieję po danych z Jeronimo Martins.

 

Dyrektor Zespołu Analiz i Doradztwa Inwestycyjnego
Dom Inwestycyjny Xelion sp. z o.o.

Opracowanie własne na podstawie danych opublikowanych w serwisach www.reuters.com, www.bloomberg.com, www.macronext.com, www.marektwatch.com, www.news.google.com, www.ft.com, www.bankier.pl, www.pb.pl, przy założeniu, iż powyższe dane są prawidłowe, pełne i  nie wprowadzające w błąd, jednakże nie były one niezależnie zweryfikowane. Opracowanie ma charakter ogólny i nie może stanowić wyłącznej podstawy do podjęcia jakiejkolwiek decyzji inwestycyjnej przez jego odbiorcę.

Przedmiotowe opracowanie nie może być interpretowane jako rekomendacja Domu Inwestycyjnego Xelion Sp. z o.o. w rozumieniu art. 76 z dnia 29 lipca 2005 roku o obrocie instrumentami finansowymi. Dom Inwestycyjny Xelion Sp. z o.o. ani autor nie ponoszą odpowiedzialności za następstwa decyzji inwestycyjnych podjętych na podstawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu, o ile przy ich sporządzaniu dołożono należytej staranności.